poniedziałek, 29 października 2012

weekendowo.

Cześć dziewczyny!!
Zima ubiegłej soboty zaskoczyła chyba wszystkich. Śnieg, który tak pięknie wyglądał za oknem zdecydowanie poprawił mi humor i choć nie lubię zimy, a raczej tych niskich temperatur, to jakoś było mi miło z powodu śniegu:D Mam dużo bardzo przyjemnych wspomnień, które wydarzyły się zimą i kiedy właśnie zaczął padać śnieg, wszystkie wspomnienia pojawiły mi się przed oczami.

W związku z moim dobrym nastrojem, na paznokciach pojawił się lakier z firmy Safari o numerze mi nie znanym. Lakier ten jest piękny i różowy. To jest taka ciemny róż, ale bardzo wyrazisty. Mam go od wczoraj na swoich paznokciach i jak do tej pory mam lekko zdarte końcówki. Konsystencja u mnie już lekko zgęstniała gdyż mam go od maja w swojej kolekcji, a na paznokciach miałam tylko kilka razy:) Bardzo luibie tego typu róże i mam kilka odcieni podobnych:)
Jeśli chodzi o schnięcie to schnie trochę długo. I niestety na zdjęciach być może zobaczycie ślady po nocy, które zakryłam akrylowym topem.

No to popatrzcie;)






piątek, 26 października 2012

Kolejny nudziak.

Cześć dziewczyny:) Pogoda za oknem zmienna. Deszcz, śnieg, słońce... nic dodać nic ująć. Dla każdego coś dobrego... Niestety robi się już zimowo, co mnie niestety martwi. Zimę lubie tylko za oknem, gdy ja siedze w ciepłym domu pod kocykim z herbatą w ręku. O tak! Wtedy zima naprawdę mi się podoba. Oczywiście najbardziej wtedy, kiedy próczy śnieg, ale wiecie taki puszysty:) Jak jak to mówie: filmowy:D

Dzisiaj na moich paznokciach pojawił się bardzo delikatny mani. Przypominający mi o mojej ulubionej lalce Barbie :D Naprawdę, kiedy na niego patrze to widzę swoją Barbie;)
Lakier ten jest blado różowy z widocznym shimmerem. Nie jest kremowy. Pochodzi z firmy Essence z serii colour & go w tym starszym wydaniu. Kupiłam go w promocji gdy wprowadzili nową edycję tych lakierów. Nie wiem ile się trzyma bo nałożyłam go dopiero dzisiaj, ale mam nadzieję że przeżyje na moich paznokciach kilka dni. Konsystencja taka jak przystało na lakiery Essence i pędzelek również taki sam - tradycyjny. Nakłada się go całkiem przyjemnie:) Lakier ma numer 02 iced strawberry cream. Ja mam dwie warstwy i sa prześwity. Myslę, że po trzech może czterech już ich nie będzie.

O to zdjęcia





czwartek, 25 października 2012

Lovely 401

Cześć Dziewczyny!
Pogoda za oknem okropna. Moje samopoczucie również beznadziejne. Humoru brak, nic mnie nie cieszy i zdaje sie, że dopada mnie depresja jesienna... Generalnie masakra.
W każdym razie chcę Wam dzisiaj pokazać lakier, który obecnie mam na paznokciach.
Lakier ten jest z firmy Lovely. Jest to mój pierwszy egzemplarz, który kupiłam jakoś w sierpniu, zanim założyłam bloga. Jego kolor jest bardzo pomarańczowy z dodatkiem różowego shimmera, którego bardzo dobrze widać na paznokciu bez względu na to czy jest słońce czy nie. Konsystencje ma tradycyjną, pędzelek też. Jego największą wadą jest to, ze schnie bardzo, ale to bardzo długo. Jak pomalowałam się nim rano to na drugi dzien miałam ślady po poduszkach więc jest niefajny przez to. Trzeba do niego używać wysuszacza jakiegoś konkretnego. Jeśli chodzi o trwałość to zauważyłam po pierwszym dniu noszenia już, że są końcówki lekko zdarte. Zobaczymy jak będzie w następnych dniach:)

To by było chyba na tyle jeśli chodzi o ten lakier.



Buziaki:*

poniedziałek, 22 października 2012

Cześć dziewczyny. Nie było mnie niestety kilka dni. Powód bardzo prosty. Brak czasu. Jak nie szkoła, praca, dom to jeszcze wczoraj impreza rodzinna. Niestety mam u Was zaległości, a tak lubię wpadać do Was i patrzeć co nowego słychać;)
Naprawdę mam zaległości w prowadzeniu bloga, ale obiecuję że notki będą pojawiać się częściej. Widzę, że Wy również odwiedzacie mojego bloga i pewnie czytacie te wypociny, które nie raz przychodzą mi z trudem. Mam nadzieję, że Was aż tak nie zanudzam :)

Dzisiaj chcę Wam przedstawić lakier z nowej ulepszonej serii Colour & go oczywiście z firmy Essence.
Lakier ten jest o numerze 127 i love bad boys. Jak wiadomo nowa seria cieszy się ogromnym powodzeniem. Być może jest to spowodowane tym, że lakiery te mają dość gęstą konsystencję, taką żelową. Bardzo fajnie rozprowadza się go na paznokciu tym bardziej, że pędzelek jest szeroki i naprawdę jest to praktyczne.
Kolor ma taki lazurowo - niebieski z niestety mało widocznym shimmerem na paznokciu co jest oczywiście negatywne... W zasadzie kupiłam go właśnie ze względu na ten shimmer niebieski, ale zawiodłam się gdy okazało się, że na paznokciu jest on śladowy... no nic. Musiałam obejść się smakiem:((

Co tu dużo czarować trzeba po prostu zobaczyć ten lakier i przede wszystkim zakupić bo mimo wszystko lakier jest fajny:)







wtorek, 16 października 2012

Essencowo

Cześć dziewczyny!!
Pogoda niestety dzisiaj deszczowa. Na nic człowiek nie ma weny... Tylko bym spała i spała i o niczym innym nie myślała, ale szara rzeczywistość jest i siedze w pracy. Przede mną jakieś 8 godzin i nie wiem jak sobie dam radę:( Chyba umrę z nudów...
Dzisiaj pokaże Wam mój wczorajszy wieczorny mani, który mam nadzieje zostanie długo na moich pazurkach. Mianowicie pierwszy raz "na sobie" mam nudziaka!!! Kupiłam go sobie będąc na wczasach w Zakopanem w Naturze i w moim zbiorze mam go od połowy sierpnia i dopiero wczoraj postanowiłam go wykorzystać.. Jest przecudny. Lakier z firmy Essence z serii Nude Glam o numerze 05 toffie to go. Niestety zapomniałam zrobić zdjęcia buteleczki, ale po numerze będziecie wiedzieć o który mi chodzi.
Nie wiem ile się trzyma bo mam go od wczoraj, ale mam nadzieję że jakies 3-4 dni będzie na moich paznokciach.
Konsystencje moim zdaniem ma normalną. Ani nie za gęstą ani nie za rzadką. Pędzelek zwyczajny, ale lakier nakłada się nim bardzo dobrze.
Czas na zdjęcia:) Popatrzcie;)






piątek, 12 października 2012

rozdanie u madaleine90

Cześć:) Zapraszam wszystkich na rozdanie u  madaleine90 w którym również udział biore ja!!;P

a o to baner rozdania.
http://1.bp.blogspot.com/-czhtsAbXpRo/UHQB_Wvy11I/AAAAAAAAAnw/za7UMRbYwug/s1600/baner+rozdania.JPG

Jak widzicie jest wiele ciekawych nagród;)

czwartek, 11 października 2012

brokatowo mi...

Cześć. Dzisiaj pokaże Wam inna wersję manicure z użyciem niebieskiego, który jest niżej. Dzisiaj dodałam trochę brokatu z serii Smart girls get more  i o to efekt zaraz zobaczycie.
Nie mam weny twórczej ani do zdjęć ani do pisania także wiecie. Złapało mnie przeziębienie i generalnie ledwo kontaktuje.
Oczywiście skorki mogą Wam sie nie podobać i chyba będę musiała nosić ze sobą korektor do lakieru żeby je czyścić:)
 Jest okropnie zimno i już nawet nie jesiennie lecz zimowo... totalna porażka:(((

o to ten brokat:D




środa, 10 października 2012

Poniedziałkowy mani.

Cześć Dziewczyny. Dzisiaj chciałam pokazać Wam mój poniedziałkowy mani. Troche spóźniony, ale musiałam się przekonać ile lakier będzie się trzymał na paznokciach.
Nie mam już tak długich jak miałam jeszcze w weekend. Musiałam je spiłować bo zaczynały mnie drażnić i bałam się, że przez moje wymachiwanie ręką albo komuś oczy wydrapię, albo złamie boleśnie któryś z paznokci.
Wczoraj lakier, który zobaczycie na zdjęciach(niestety tylko dwóch) poszedł pod zmywacz. Musiałam sobie nałozyć odżywkę na paznokcie więc zmyłam lakier. Dzisiaj mam tylko odżywkę Eveline ale pewnie na noc ja zmyje i nałoże odżywkę keratynową, tak jak wczoraj.
Niestety jesień mnie dopadła i już jestem przeziębiona. Poraża. Nie cierpie się tak tragicznie czuć jak teraz...   No dobra nie zanudzam..


Lakier to ten, który możecie zobaczyć notke niżej z jakiegoś chińskiego centrum. Nakłada się go normalnie. Pędzelek ma tradycyjny. Konsystencja gęsta i kryje po dwóch warstwach:)Schnie dosyć szybko.



























Sorry za skórki ale malowałam na szybko w pracy i nie mialam czym je zmyć.

wtorek, 9 października 2012

Ostatnie zdobycze;)

  Witajcie :) Miałam Wam pokazać co ostatnio udało mi się nabyć;)

             Słucham sobie soundtracku z filmu Amelia, który niesamowicie mi się podoba i postanowiłam napisać do Was:*
             Pogoda za oknem jest wręcz paskudna. Jedynym plusem jest brak deszczu i oczywiście słoneczko, które jeszcze świeci. Jest mi okropnie zimno i już zaczęłam do pracy chodzić w rękawiczkach bo szkoda mi dłoni, o które tak intensywnie i zawzięcie dbam. Będę musiała już chyba kupić specjalny krem do rąk na zimę.

 No dobra czas na pokazanie Wam moich zdobyczy:)

Pierwszy to lakier z firmy Safari. Numer oczywiście jest mi nieznany bo jak to bywa z tymi lakierami, nie zawsze udaje się mieć buteleczkę z lakierem. Przynajmniej mnie;)

Lakier firmy Essence z nowej serii Colour and change Step 1 i Step 2 . Step 2 to top pod wpływem którego kolor bazowy się zmienia w co tam chcemy. Ma bardzo cieniutki pędzelek, taki jak przy lakierach służących do zdobienia.

Lakier kupiony w Chińskim Centrum, do którego zajrzałam. Jutro postaram się dodać mani wykonany między innymi tym właśnie lakierem.


Pierwsza w życiu sonda. Teraz nie pozostaje mi nic innego jak tylko uczenie się wzorków;)

I oczywiście bawełniane rękawiczki. Poprzednie spisane są na olejowanie rąk tym razem:) Te będą do wszelkiego rodzaju kremów do rąk:)


Buziaczki:* Dziekuje za tak liczne odwiedzanie mojego bloga;*

poniedziałek, 8 października 2012

Żel pod prysznic Joanna.

Cześć Dziewczyny!
Dzisiaj chciałabym Wam powiedzieć coś tak dla odmiany o żelu pod prysznic z firmy Joanna o zapachy porzeczki i wiśni.
Żel ten jest koloru czerwonego takiej brudnej czerwieni. Jego konsystencja jest kisielowa (?) i całkiem przez to przyjemna. Pieni się bardzo dobrze. Ja wylewam go na myjkę i naprawdę fajnie się pieni. Przede wszystkim to chciałabym podkreślić jego zapach. Nie wiem czy każdy żel z tej firmy ma tak intensywny zapach jak ten mój, ale po prostu jest bajeczny. No wręcz kocham się nim myć!!! Jego zapach uwiódł mnie pierwszy raz kiedy stał na półce sklepowej. No po prostu nie mogłam go nie kupić. Przede wszystkim ja wyczuwam tu tylko wiśnie. Nie ma żadnej porzeczki. Ale mniejsza z tym. Ona tam wcale nie jest mi potrzebna., Wystarczy że mam wiśnie!!!!
Nie wiem czy ma jakieś właściwości wygładzające bo ja tego na sobie nie zauważyłam. W każdym razie jak go gdzieś znajdę to pewnie wrócę do niego;)

Tu macie zdjęcie:)

 Tu macie skład gdybyście były zainteresowane;)


To tyle. Postaram się w najbliższym czasie przygotować Wam post o moich ostatnich zdobyczach:)
Miłego dnia Kochane;**

czwartek, 4 października 2012

French ze skromnym zdobieniem:)

Cześć dziewczyny! Dzisiaj pokaże Wam mojego świeżego frencha z małym zdobieniem. Jako że french nie jest jakiś mega szałowy cóż mogę o nim napisać:)

Ostatnio mnie tu jakoś nie ma aczkolwiek ciągle do Was zaglądam. Przepraszam za to, ale po prostu to wina pracy.. Mam teraz trochę na głowie i dopiero w wolnej chwili mogę pisać. W dodatku dochodzą małe stresy dotyczące studiów... od soboty zaczynam i mam nadzieje, że będę miała fajną grupe jak i wykładowców;) No nic damy rade.

Pogoda jesienna już, ale za to pięknie świeci słoneczko i nie jest zimno i ponuro. Uwielbiam taką właśnie jesien. Pogodną;) Nie cierpię tej ciapy związanej z deszczem...
 Dobra dziewczyny nie będę Wam już marudzić tylko wstawiam fotkę;)






Mam jeszcze do Was jedno pytanie. Planuję zakupić te o to pigułki musujące do kąpieli paznokci, ale nie znam żadnej opinii o nich więc czy mogłybyście mi coś o nich powiedzieć???
http://www.rossnet.pl/GalleryImages/Photo/201109270805/thumb31_8508774.jpgzdjęcie pobrane z rossnet.pl

środa, 3 października 2012

:)

Hejka! Nie mam dzisiaj weny twórczej na pisanie notki dlatego tylko powiem Wam, że biore udział w konkursie organizowanym przez: Callais :)

http://3.bp.blogspot.com/-LQE8J8n42QE/UGbh7avTBCI/AAAAAAAADDI/ira40qNxzqM/s1600/IMG_3915.JPG

Życzę Wam miłego popołudnia i przesyłam buziaki:***

poniedziałek, 1 października 2012

Klasyczny french na szybko:D

Cześć. Dawno nie dodałam posta więc dzisiaj przyszedł ten czas kiedy powinnam to zrobić.
Gwoździem dzisiejszej notki będzie french klasyczny z wykorzystaniem lakierów Sensique i Dor.
zrobiłam go po wypiciu 0,5l napoju energetyzującego i czuję się trochę jakbym coś jarała, dlatego french nie jest idealny i w sumie nie musi być bo nie posługiwałam się żadnymi paskami czy taśmą klejącą. Zrobiłam go odręcznie.
Notka nie będzie mega długa bo w sumie co tu dużo mówić. French to french. Zawsze będzie mile widziany na naszych paznokciach. Od wielu lat kojarzy mi się z dość biznesowym mani (jeśli wgl taki istnieje). W każdym razie zawsze będzie dla mnie swiadczący o elegancji manicure.
Lakiery Sensique z serii french całkiem całkiem się sprawdzają. Kolor biały jest gęsty i nakłada się go dobrze jeśli oczywiście robi się to odręcznie. Paski dołączone do opakowania kompletnie mi się nie sprawdziły. Zostawiają klej na płytce i nie wygląda to miło. Bladoróżowy kolor jest nawet nie gęsty. Taki pół na pół i pięknie dopasowuje się do koloru mojej płytki. Nabłyszcza paznokieć i wykańcza całkowicie manicure francuski.
Do tego dodałam top coat z firmy Dor o kolorze srebrnym. Jest to taki bardzo widoczny shimmer.

O to zdjęcia;)






zdjęcie bez shimmera

zdjęcie bez shimmera