środa, 21 listopada 2012

Lakier Vipera oraz "50 twarzy Greya"

Cześć Dziewczyny. Ostatnio nie pisałam ponieważ zostałam pochłonięta książką pt. "50 twarzy Greya".
Kiedy wręcz wystrzelił szał dotyczący tej książki, byłam nieco zdziwiona. Nie bardzo rozumiałam o co tyle szumu, jednak szybko dostałam odpowiedź. Bardzo zaintrygowała mnie odwaga autorki, ponieważ dla wielu ludzi erotyka jest jeszcze tematem tabu. Postanowiłam kupić tę książkę, ale pojawił się w sieci ebook i jak tylko to zobaczyłam, zabrałam się za czytanie. Jak już mówiłam pochłonęła mnie doszczętnie. Nie chodzi tu konkretnie o główny wątek tej książki, jakim jest seks, ale przede wszystkim o sposób w jakim ta książka została napisana. Ja bardzo lubię czytać i w porównaniu do wielu ludzi czytam sporo. Oczywiście czytam książki, które naprawdę mnie wciągają, bo nie chce mi się tracić czasu na ciekawe, ale jednak mało wciągające książki. Taki przeciętniaki...
Książka ma prawie 700 stron i wierzcie mi, że powstrzymywanie się od czytania było dla mnie nie lada wysiłkiem, ale nie chciałam jej skończyć w jeden dzień. Oczywiście nie można pominąć tu tego głównego wątku. Dla wielu ludzi może to być ordynarne i nie wiem jeszcze jakie, ale sceny erotyczne opisane są szczegółowo, ale nie pornograficznie. Przynajmniej według mnie. Wiadomo każdy ma inne granice. Książka jest intrygująca, trzyma ciągle w napięciu... Szybko się czyta, napisana lekkim stylem. Zachęcam do poczytania i panów i panie :)
Być może dzisiaj zacznę drugą część. Niestety jest o połowę cieńsza więc zacznę dzisiaj i dzisiaj skończę, a premiera kolejnej - ostatniej części ma być gdzieś koło stycznia:(

O książce trochę napisałam, to teraz przedstawię Wam mój lakier, którego na paznokciach mam od niedzieli i zero jakiegokolwiek zdarcia, obdarcia, nic. Jest to lakier z firmy Vipera, którego pokazałam Wam notkę wcześniej. Na opakowaniu piszę, że lakier o przedłużonej trwałości i specjalnie nawet go nie zmywam na noc jak kładę odżywkę na dłonie. Chcę sprawdzić czy faktycznie ma przedłużoną trwałość.
Zdjęcia, które zobaczycie są robione dzisiaj.
No dobra kilka słów o nim. Lakier jest średnio schnący, konsystencja tradycyjna, pędzelek również. Trwałość - 4 dni i nic, ale nie zmywam go jeszcze. Kolor kremowy, mleczno - różowy. Mam nałożone dwie warstwy i są widoczne prześwity, ale nie chciałam nakładać więcej bo nie chodzi o to w tym lakierze. Naprawdę paznokcia pięknie wyglądają. Gdybym nałożyła więcej warstw, tak żeby nie było prześwitów, myślę że efekt byłby ciężki i przytłaczający.  Bardzo spodobał się mojemu Lubemu i powiedział, że zdecydowanie woli moje paznokcie w takim wydaniu. No, ale bez przesady nie będę specjalnie dla niego nosiła tylko ten lakier:)  No dobra. Czas na prezentacje;)








A ten zegarek  - wisiorek dostałam od mamy ponieważ stwierdziła, że nigdy nie noszę zegarka na ręce, to chociaż mogę go zakładać jako wisiorek - dodatek i przy okazji wiedzieć, która jest godzina;) Bardzo mi się spodobał i chyba będzie to mój stały element mojej stylizacji:D 


5 komentarzy:

  1. Ładny kolor :) A co do książki, to jak skończę 1. rozdział licencjatu to zabieram się za czytanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo zaciekawiłaś mnie opisem tej książki:) Chyba się zabiorę za czytanie jak ją dorwę:) Lakier bardzo delikatny taki idealny do frencha :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. fajny lakier, uwielbiam takie, ktore daja efekt frencha. a ja i 50 twarzy greya i ciemniejsza strone przeczytalam w 3 dni i to wcale nie siedzialam nad nimi od switu do nocy ;) ksiazka jest naprawde wciagajaca ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oooo zaciekawiłaś mnie książką, muszę ją przeczytać :) kolor piękny bardzo lubię takie odcienie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. lubię takie kolorki - naturalne i eleganckie. no i czerwień lubię. jakoś na paznokciach to ja najlepiej z klasyką się czuję ;D

    OdpowiedzUsuń

Wszystkim serdecznie dziękuje za komentowanie. Jest to dla mnie niezwykle miłe i zachęcające;)
Wszelkie spamy i reklamy będą usuwane.